Francja: spalone samochody w sylwestra

„Zabawa” w palenie samochodów w noc sylwestrową pozostaje od lat plagą francuskich przedmieść. Nie wiadomo, ile pojazdów zdewastowano tym razem, gdyż francuskie MSW utajniło tę liczbę, aby – jak tłumaczy – wykorzenić samo zjawisko.

Jak pisze w poniedziałek dziennik „Liberation”, minister spraw wewnętrznych Brice Hortefeux dotrzymał swojej niedawnej obietnicy, że nie poda – inaczej niż w ubiegłych latach – liczby spalonych samochodów w noc sylwestrową. W opinii szefa MSW, upublicznianie tej statystyki ośmiela sprawców do nowych aktów wandalizmu.

„Podjąłem decyzję, aby położyć kres tym zawodom” – tłumaczył Hortefeux w weekend. Dodał, iż trzeba skończyć ze „smutną tradycją polegającą na dowartościowaniu czynów przestępczych i zachowań tych, którzy palą samochody uczciwych ludzi”.

Według szefa francuskiego MSW, ostatni Sylwester przebiegł spokojnie. Hortefeux podał, że owej nocy tymczasowo zatrzymano ponad 500 imprezowiczów za bójki czy inne wykroczenia. Nie zanotowano jednak – według niego – żadnego poważnego incydentu.

Ze swojej strony radio Europe 1, powołując się na nieoficjalne źródła, poinformowało, że w samej tylko aglomeracji paryskiej w noc sylwestrową spłonęło 117 samochodów.

Lewicowa opozycja zaatakowała ministra centroprawicowego rządu za to, że – utajniając te statystyki – chce „zamaskować rzeczywistość”. „W imię czego minister spraw wewnętrznych decyduje się ukrywać liczbę spalonych samochodów?” – pytał retorycznie jeden z przywódców socjalistów Manuel Valls.

więcej na onet.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign