Raport Instytutu Montaigne’a, przygotowany w kontekście promowanej przez prezydenta Macrona reformy islamu we Francji, wykazał, że salafici uzyskali monopol na rynku myśli islamskiej w kraju.
Hakim el Karaoui, pochodzący z Tunezji ekspert ds. islamu i autor raportu uważa, że radykalny islam przesiąknął islamskie kręgi intelektualne we Francji. Jego zdaniem również księgarnie zostały zdominowane przez radykalne wersje tej religii.
Raport zatytułowany „Fabryka islamizmu” podkreśla, że dwa kraje – Turcja i Arabia Saudyjska – chcąc wpłynąć na muzułmanów we Francji sponsorują imamów i meczety w celu rozprzestrzeniania bardziej radykalnych odmian islamu oraz jego politycznej ideologii. Co gorsza, twórcy raportu donoszą, że osoby, które odpowiadały na pytania związane z islamem we Francji przez Internet, często powiązane są z radykalnymi salafickimi kaznodziejami.
Raport przedstawia również rozwój islamu we Francji, wskazując na sukces blogerek noszących hidżab oraz wersji halal w aplikacjach car-sharingowych, takich jak Blablacar, w których znajdziemy zasady typu: „Jeśli jesteś chłopcem, twoim kierowcą będzie mężczyzna, jeśli kobietą, kobieta”.
El Karaoui sugeruje, że w celu powstrzymania rozłamu we francuskim społeczeństwie należy powołać neutralną, narodową organizację islamską, która zajmie się szkoleniem imamów i zapobiegnie finansowaniu meczetów i innych projektów przez kraje takie, jak Turcja i Arabia Saudyjska.
Prezydent Macron na początku roku zapowiedział, że oczekuje reformy islamu we Francji. Potrzebę wprowadzenia zmian zasygnalizował już w listopadzie ubiegłego roku mówiąc, że „doszło do radykalizacji, ponieważ Republika Francuska oddała pole”.
Bohun, na podst. https://www.rtl.fr
Udostępnij na
