Francja: Definitywny koniec z nikabem

Francuski Senat przyjął we wtorek projekt ustawy zakazującej noszenia we wszystkich miejscach publicznych muzułmańskich zasłon, takich jak burka czy nikab. Oznacza to definitywne przyjęcie zakazu przez parlament.

Świat widziany przez burkę

Świat widziany przez burkę

Senatorzy zaaprobowali rządowy projekt, który wcześniej – w lipcu tego roku – przyjęła przygniatającą większością głosów izba niższa parlamentu – Zgromadzenie Narodowe.

Przyjęty we wtorek tekst zabrania noszenia burek i nikabów we wszystkich miejscach publicznych, w tym także w autobusach, sklepach, parkach i na ulicach miast. Zakłada on, że kobieta łamiąca wspomniany zakaz może otrzymać karę grzywny do 150 euro. W pewnych wypadkach sąd może nakazać – zamiast lub oprócz kary pieniężnej – obowiązkowy udział na własny koszt w kursie przypominającym o „wartościach republikańskich”.

Rok więzienia lub 30 tys. euro grzywny grozi zaś osobie, która siłą nakłania kobiety do wkładania burek, nikabów czy innych tego rodzaju zasłon; kary mogą być dwukrotnie wyższe, jeśli osoba zmuszana do noszenia tych zasłon jest nieletnia.

Według przyjętego zapisu, ustawa ma wejść w życie po wyjątkowo długim, 6-miesięcznym okresie po jej urzędowej publikacji – czyli prawdopodobnie wiosną 2011 roku.

Francja jest drugim, po Belgii, krajem europejskim, gdzie zostanie wprowadzony zakaz noszenia muzułmańskich zasłon zakrywających kobietę od stóp do głów.

Propozycja zakazu wywołała we Francji wielomiesięczne gorące dyskusje i liczne wątpliwości, w tym także natury prawnej. Wielu uczestników tej debaty uważa, że taki przepis będzie sprzeczny ze swobodami obywatelskimi i że wobec tego ów zakaz należy ograniczyć tylko do niektórych miejsc publicznych.

Więcej na: interia.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign