Legalny seks z martwą żoną? Czarny PR w Egipcie

– Nowy egipski parlament, zdominowany przez islamistów, chce zalegalizować seks męża z zmarłą żoną – podała jedna z egipskich gazet. Na dokładkę politycy mieliby chcieć ostro ograniczyć prawa kobiet, między innymi odmówić im możliwości nauki.

Informacja szybko rozeszła się w internecie i bezkrytycznie podchwyciły ją liczne media. W rzeczywistości jest to tylko czarny PR zwolenników obalonego Hosniego Mubaraka, zwalczających islamistów.

Afera rozpoczęła się od komentarza opublikowanego w państwowej gazecie „Al-Ahram”. Jego autorem był Amr Abdul Samea, niegdyś jeden z zagorzałych zwolenników obalonego dyktatora Hosniego Mubaraka. W komentarzu oznajmił, iż w komisjach nowego egipskiego parlamentu, zdominowanego przez partie islamskie, trwają prace nad nową legislacją odnośnie praw kobiet.

Posłowie mieli rzekomo chcieć wprowadzić prawo do pośmiertnego stosunku. Mąż mógłby uprawiać seks z swoją zmarłą żoną do sześciu godzin po zgonie. Ponadto jakoby miano obniżyć wiek kobiety wymagany do zamążpójścia do 14 lat, oraz zabronić im pracować oraz uczyć się.

Siła plotki

Informacja błyskawicznie rozniosła się po egipskim internecie i mediach. Z ostrą krytyką domniemanego prawa wystąpili liczni dziennikarze oraz między innymi Narodowa Rada Kobiet, organizacja działająca pod ochroną prezydenta Egiptu i walcząca o prawa egipskich kobiet. Z racji na swoją treść informacja o zgodzie na seks po śmierci gwałtownie rozprzestrzeniła się poza Egipt. Za fakt uznały to między innymi „Daily Mail”, „Huffington Post” i szereg stron plotkarskich.

Więcej na: tvn24.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign