Od czasu zamachu na „Charlie Hebdo” stosunek Duńczyków do publikacji karykatur Mahometa przez dziennik „Jyllands-Posten” w 2005 roku uległ drastycznej zmianie.
Badanie przeprowadzone przez Instytut Gallupa na zlecenie dziennika „Berlingske” pokazuje że publikacja karykatur nigdy nie cieszyła się większym poparciem.
65% ankietowanych uważa, że „Jyllands-Posten” postąpił słusznie publikując 12 obrazków, a zaledwie 17% uważa, że nigdy nie powinny one wyjść drukiem. W 2006 roku zaledwie 43% osób popierało decyzję dziennika o publikacji, a 49% było zdania, że w ogóle nie należało publikować karykatur. Obecnie 50% respondentów podpisałoby się pod stwierdzeniem, że publikacja karykatur Mohameta ożywiła debatę dotyczącą wolności słowa, podczas gdy 10 lat temu zaledwie 41% zgadzało się z tą opinią.
Redaktor naczelny „Jyllands-Posten”, Jørn Mikkelsen, nie jest zdziwiony tą zmianą. „Przeszliśmy przez tyle w ciągu ostatnich lat, że Duńczycy zrozumieli co mamy do stracenia. Wielu w końcu zrozumiało, że naszą intencją nie było nigdy zastraszanie ani pognębianie muzułmanów, ale rozpoczęcie uczciwej debaty na temat wolności słowa, podobnej do tej, która ma miejsce obecnie po ataku na ‘Charlie Hebdo’”
Po zamachu na redakcję francuskiego tygodnika satyrycznego, w którym zginęło 12 osób, duńscy karykaturzyści okazali swoje wsparcie kolegom z „Charlie Hebdo”, przedrukowując francuskie karykatury na łamach „Jyllands-Posten”. Jak tłumaczy Lars Refn, przewodniczący związku duńskich rysowników Danske Tegnere, że za tym gestem stoi chęć wsparcia francuskiego magazynu, żeby nie zniknął z rynku. Obecnie Duńczycy zbierają portfolio rysunków, które zamierzają zaoferować „Charlie Hebdo” do druku, a na razie swoje prace będą publikować na stronie caricature.dk.
GB na podstawie:
http://cphpost.dk/news/danish-cartoonists-offering-their-work-to-charlie-hebdo.12189.html
http://cphpost.dk/news/support-for-mohammed-drawings-at-record-levels.12300.html
Udostępnij na
