Dabiq: Nadchodzi apokalipsa?

W ciągu 48 godzin może dojść do walk na terenie miasteczka Dabiq znajdującego się pod kontrolą ISIS a przez dżihadystów uważanego za miejsce proroczej, apokaliptycznej bitwy pomiędzy muzułmanami a chrześcijanami.

Przed 1400 laty prorok Mahomet miał przepowiedzieć, że „ostatnia godzina nie nadejdzie” dopóki islamska armia nie pokona „Rzymian” w tym miejscu. Dzisiaj w narracji ekstremistów Rzymian zastąpili Krzyżowcy. Miejsce, chociaż bez znaczenia strategicznego, posiada więc ogromne znaczenie ideologiczne. „Dabiq” to także nazwa magazynu propagandowego Państwa Islamskiego.

W obecnej chwili zmierzają ku niemu bojownicy Wolnej Syryjskiej Armii wspierani przez specjalne siły Stanów Zjednoczonych. I zdaniem analityków ISIS prowokuje siły koalicji do walki w tym miejscu.

Eksperci uważają jednak, że jeżeli Dabiq padnie a apokalipsa się nie wydarzy, to ISIS zmieni narrację, twierdząc ,że jeszcze Bóg nie uznał, że jest czas nadejścia raju i będą mobilizować dalej fanatyków. Są także inne „dziury” w logice millenarystycznej dżihadystów, ponieważ w przepowiedni Mahomet wspomniał, że po zwycięstwie w Dabiq, islam zdobędzie Konstantynopol, a to chyba już kiedyś się wydarzyło. (j)

źródło: The Telegraph, The Independent, The New Daily

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign
Avatar photo

Jan Wójcik

Założyciel portalu euroislam.pl, członek zarządu Fundacji Instytut Spraw Europejskich, koordynator międzynarodowej inicjatywy przeciwko członkostwu Turcji w UE. Autor artykułów i publikacji naukowych na temat islamizmu, terroryzmu i stosunków międzynarodowych, komentator wydarzeń w mediach.

Inne artykuły autora:

Torysi boją się oskarżeń o islamofobię

Kto jest zawiedziony polityką imigracyjną?

Afrykański konflikt na ulicach Europy