Wiadomość

Czy umiarkowany islam istnieje?

Światowe Zgromadzenie Muzułmanów, Bangladesz 2011 (Wikimedia)

W dzisiejszych czasach szeroko rozpowszechnia się pogląd, który mówi, że Koran można interpretować na dwa sposoby: jeden przeznaczony dla świeckiego społeczeństwa, a drugi dla teokratycznego państwa.

Wielu muzułmanów, nazywających siebie „świeckimi” twierdzi, że gdy człowiek wyznania islamskiego żyje w pluralistycznym społeczeństwie, takim jak Indie, musi interpretować tekst w zgodzie z duchem pluralizmu. Kiedy jednak większość społeczeństwa wyznaje islam, wierny może zmienić interpretację na zgodną z teokratycznym monoteizmem, zabraniającym występowania innych religii.

Takie podejście nie jest zgodne z duchem Koranu, ponieważ poniższy zapis wyraźnie mówi:

„Czyż możecie wierzyć w jedną część Księgi, a nie wierzyć w inną jej część? A zapłatą dla tych spośród was, którzy to czynią, będzie hańba w życiu tego świata, a w Dniu Zmartwychwstania będą skierowani ku najstraszniejszej karze.” (2:85)

Koran wyraźnie ostrzega, że ​​nikt nie ma prawa jedynie częściowo przyjmować tekstu. Ten, kto podąża ścieżką islamu i nie podważa autentyczności Koranu musi zaakceptować treść taką jaka jest, włącznie ze wszystkimi znacznikami składniowymi.

Każdy, kto wierzy w islam, jest tego świadomy i nigdy nie odważyłby się odrzucić żadnej części tekstu, chociaż niektóre stwierdzenia są logicznie irracjonalne. Tekst jednoznacznie stwierdza, że: „droga prosta dla ludzi i jasne dowody drogi prostej, i rozróżnienie.”(2.185). Nikt nie ma prawa kwestionować żadnego aspektu objawienia przekazanego przez Proroka.

Pojęcie czystości w islamskiej praktyce religijnej było podstawą wahabizmu – islamskiego ruchu reformatorskiego, dążącego do przywrócenia czystości w islamie. Według Muhammeda ibna Abda al-Wahhaba (1703-1792), założyciela wahabizmu, celem ruchu jest przede wszystkim usunięcie „szirk”, nieislamskiej praktyki religijnej.

Koran ostrzega, że ​​„Bóg jest wrogiem dla niewiernych” (2.98).  I rozkazuje: „I zabijajcie ich, gdziekolwiek ich spotkacie, i wypędzajcie ich, skąd oni was wypędzili. Prześladowanie jest gorsze niż zabicie. I nie zwalczajcie ich przy świętym Meczecie, dopóki oni nie będą was tam zwalczać. Gdziekolwiek oni będą walczyć przeciw wam, zabijajcie ich! – Taka jest odpłata niewiernym! (2.191)

I mówi, że oko za oko to sposób na życie: „ Przepisana wam jest walka” (2.216).

Ten, kto wierzy w islam, musi wierzyć w każde słowo objawione w Koranie:

„O wy, którzy wierzycie!
Nie mówcie: 'Obserwuj nas!’,
lecz mówcie: 'Patrz na nas!’ – i słuchajcie!
A niewiernych czeka kara bolesna!” (2.104).

Dlatego, aby uniknąć gniewu bożego, trzeba wierzyć w cały święty tekst, taki jakim jest i z  tego powodu żaden wyznawca islamu nigdy nie odważyłby się zmieniać nawet niewielkiej jego części. Oczywiście ten, kto gorliwie przestrzega islamu, głęboko wierzy, że ci, którzy oddają cześć [innym] bóstwom, muszą zostać zgładzeni. W tekście znajdują się też wersy, które nie mają nic wspólnego z pluralizmem ani z demokracją. Koran poucza w sprawach małżeństwa – nakazuje muzułmanom:

„I nie żeńcie się z kobietami,
które czczą bożków,
dopóki one nie uwierzą.
Z pewnością wierząca niewolnica
jest lepsza od kobiety czczącej bożków” (2.221)

Zatem, co doradzają zwolennicy tak zwanego umiarkowania? Otóż proponują, aby takie wersety zataić, gdy interpretacja ma miejsce w pluralistycznym społeczeństwie, takim jak Indie, lecz należy je ujawnić, gdy Indie staną się monoteistycze i teokratyczne. To nic innego jak hipokryzja. Co ciekawe, święty Koran uważa hipokryzję za niewybaczalny grzech. Koran, jak naucza się w madrasach, podkreśla dosłowne znaczenie wyżej wspomnianych wersetów.

W Koranie istnieją też inne wersy – takie które głoszą przebaczenie, troskę i miłosierdzie, pokój i harmonię, pluralizm, demokrację i sprawiedliwość. Zatem, który zestaw zaleceń powinien mieć pierwszeństwo? Jednak to nie duchowni powinni być autorytem w kwestii odpowiedzi na to pytanie,  ponieważ duchowieństwo – w każdej religii – jest niczym innym, jak jedynie sprywatyzowaną mądrością. Co więcej, celem duchowieństwa jest wykorzystywanie boga i religii jako środków do zaspokojenia własnych interesów.

Dlatego zamiast uciekać się do oszustw i wprowadzać społeczeństwo w błąd (zatajać te wersety, które są niezbyt wygodne w pluralistycznym społeczeństwie i przedstawiać jedynie te propagujące równość, wolność i braterstwo, akceptowalne przez społeczeństwa demokratyczne), dobrym rozwiązaniem byłoby zwołanie konklawe ekspertów do spraw demokratyzacji islamu.

Należy wziąć pod uwagę sam fakt, że koncept Dar-ul Islam – panislamskiego uniwersum – jest niezgodny z samą koncepcją wszechświata, ponieważ „universum” oznacza jedność różnorodności.

Dr K.S. Radhakrishnan 

Autor był wicerektorem Sree Sankaracharya University of Sanskrit w stanie Kerala, oraz  naczelnikiem Kerala Public Service Commission.

Źródło: https://timesofindia.indiatimes.com

Tłumaczenie Memphis

Przekłady Koranu wg. www.planetaislam.com

Opinie autorów publikowanych na portalu tekstów nie muszą być zgodne z poglądami redakcji Euroislamu

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign