Czy halal finansuje terroryzm?

Żywność halal, produkowana zgodnie z prawem szariatu, stanowi coraz większą część zachodniej diety. Biznes ten jest już globalnym przemysłem przynoszącym wielomiliardowe zyski.

Dziennikarze stacji CBN News odkryli, że część pieniędzy pochodzących ze sprzedaży tej żywności, przekazywana jest ugrupowaniom powiązanym z terroryzmem. Muzułmańska żywność wkrada się do sieci sklepów spożywczych i barów szybkiej obsługi nie tylko we Francji, ale na całym świecie, również w Stanach Zjednoczonych.

Stacja CBN News odwiedziła sklep mięsny w jednej z muzułmańskich dzielnic Paryża. Nie jest to jednak zwykły sklep mięsny. Operatorowi kamery kazano zatrzymać nagrywanie. Dlaczego to, czy sklep mięsny jest filmowany miało dla kogoś takie znaczenie? Według pewnego islamskiego eksperta powodem mógł być fakt, że był to sklep z mięsem halal, a operator CBN, nie będąc muzułmaninem, jest „nieczysty”.

Halal to arabskie słowo oznaczające „legalny” lub „dopuszczalny”. Aby mięso było halal, muzułmanin musi patrząc w kierunku Mekki wyrecytować: „W imię Allaha; Allah jest Wszechmocny” i poderżnąć nożem gardło w pełni świadomemu zwierzęciu.

Kampania przeciwko halal

Wartość rynku żywności halal w samej tylko Francji szacuje się na 7 miliardów dolarów.  W ciągu ostatnich pięciu lat wzrosła ona dwukrotnie. Drugą co do wielkości siecią barów szybkiej obsługi we Francji jest Quick. Obecnie, mając na względzie dużą klientelę muzułmańska, oferuje posiłki składające się z produktów w pełni halal aż w 22 barach i restauracjach.

Jednak bary Quicka sprzedające burgery halal są tak naprawdę w całości własnością rządu francuskiego. Oznacza to, że ​​rząd państwa, którego konstytucja ma charakter rygorystycznie świecki, jest zaangażowany w religijny biznes spożywczy.

Główną postacią kampanii przeciwko sprzedaży w barach i restauracjach Quick żywności halal jest Charles Aslangul, 21-letni radny, student i prezes stowarzyszenia Porządek Republikański. „Szanujemy wszystkie religie, ale pragnę utrzymania rozdziału państwa francuskiego i religii. Przedsiębiorstwa państwowe nie powinny też mieć nic wspólnego z produkcją religijnie nacechowanej żywności. Nie tak powinno się wykorzystywać publiczne pieniądze”, powiedział Aslangul stacji CBN News. Kiedy rozpoczął swoją kampanię, media traktowały go jak faszystę. W końcu został oskarżony o szerzenie nienawiści, ale sąd uniewinnił go od tych zarzutów. Teraz ten młody francuski polityk złożył przeciwko sieci Quick pozew za fałszywe oskarżenia. „Islam próbuje na siłę wejść do strefy publicznej. Nie piętnuję tej religii, po prostu opisuję sytuację, w której radykalny islam próbuje podważać nasze prawa republikańskie”, wyjaśnia Aslangul.

Dla niektórych Francuzów, którzy dostrzegają szerzącą się islamizację kraju, sprawa jest bardzo poważna. „Islam po cichu wprowadza szariat do naszego społeczeństwa, a ludzie nie zdają sobie z tego sprawy”, mówi Alain Wagner, francuski działacz Sojuszu przeciwko prawu szariatu. „Gdy widzisz żywność halal w sklepach, myślisz sobie: ‘Cóż, to tylko inny rodzaj żywności.’ Nie. To jest właśnie szariat”, dodaje Wagner.

Według niektórych ekspertów, część dochodów ze sprzedaży żywności halal we Francji przekazywana jest grupom terrorystycznym. Kiedy francuski konsument kupuje taką żywność, część ceny stanowi opłata dla islamskich ekspertów decydujących, czy jest ona halal. Niektórzy z nich mają certyfikat Unii Organizacji Islamskich we Francji (UOIF). Według publikacji Centrum Simona Wiesenthala, UOIF ma silne powiązania z Bractwem Muzułmańskim, międzynarodową organizacją polityczną, która wspiera terroryzm.

Gdy francuski dziennikarz i publicysta Alexandre del Valle rozpoczął dochodzenie, w jaki sposób Bractwo Muzułmańskie próbowało w mafijnym stylu przejąć przemysł halal we Francji, jego życie znalazło się w poważnym niebezpieczeństwie. „Prawie 60 procent rynku żywności halal jest kontrolowane przez organizacje należące do Bractwa Muzułmańskiego”, twierdzi del Valle.

Żywność halal rozprzestrzenia się również w Wielkiej Brytanii. Według dziennikarzy gazety „London Daily Mail” w największych sieciach supermarketów w Wielkiej Brytanii, barach szybkiej obsługi, a nawet w szpitalach i szkołach serwuje się żywność halal nie informując o tym konsumentów. Niektórzy brytyjscy członkowie parlamentu byli oburzeni, gdy dowiedzieli się że podaje się im mięso halal nie pytając w ogóle o zdanie.

W Kanadzie sieć Campbell sprzedaje linię produktów opatrzonych certyfikatem halal. W Stanach Zjednoczonych, np. w barach McDonalds, w sklepach Walmart i Whole Foods również można kupić produkty halal.

Żywność, która dzieli

W Ameryce Północnej jedną z organizacji wydających certyfikaty halal jest Islamskie Stowarzyszenie Ameryki Północnej (ISNA), określone jako „niepostawiony w stan oskarżenia współsprawca” w procesie Holy Land Foundation, oskarżonej o finansowanie terroryzmu. ISNA jest powiązane z Hamasem, ugrupowaniem terrorystycznym będącym odnogą Bractwa Muzułmańskiego.

Jednym z zarzutów pod adresem żywności halal jest fakt, że jej cena zawiera podatek, który płacą niemuzułmanie kupujący te produkty. Wspomniany już Del Valle twierdzi, że żywność halal jest genialną strategią polityczną i biznesową Bractwa Muzułmańskiego: „Ta żywność to dwa zwycięstwa w jednym. Dzieli ludzi na dwa społeczeństwa wewnątrz społeczeństwa. I przynosi wielkie zyski.”

Niektórzy mówią, że nie ma różnicy między halal a żywnością koszerną, ale Wagner się z tym nie zgadza: „Nie, to nie jest to samo. Ludzie jedzący koszerne jedzenie nie głoszą konieczności zniszczenia demokracji. Halal to szariat. Musimy zakazać w naszym społeczeństwie wszystkiego, co ma związek z szariatem”, dodaje Wagner. (rol)

Tłumaczenie: KM

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=tmIOiTV6rEE[/youtube]

Źródło: http://www.cbn.com/cbnnews/world/2011/January/Muslim-Halal-Food-Sales-Supporting-Terrorism/

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign