Bułgaria zakazuje zasłaniania twarzy w miejscach publicznych

Parlament bułgarski przegłosował w piątek  ustawę, zakazującą noszenia odzieży zasłaniającej twarz, w tym burek i niqabów. Zakaz dotyczy urzędów państwowych, szkół, miejsc kultury i rekreacji. Za niestosowanie się do zakazu grozi grzywna do 800 euro. Wyjątkiem są względy zdrowotne lub związane z pracą. Podobne zakazy obowiązują we Francji, Belgii i Holandii. W Bułgarii kilka miast wprowadziło wcześniej podobne ograniczenia.

Około 12 procent ludności Bułgarii to muzułmanie pochodzenia tureckiego (aż do drugiej połowy XIX w. Bułgaria były przez setki lat częścią Imperium Ottomańskiego). Reprezentująca ich partia nie wzięła udziału w piątkowym głosowaniu, twierdząc, że zakaz rozbudzi nietolarancję religijną i etniczną.

Wprowadzenie zakazu potępiła organizacja Amnesty International. W oświadczeniu stwierdza, że kobiety w Bułgarii powinny mieć wolność ubierania się tak jak chcą i noszenia burki czy niqabu jako sposobu wyrażania swojej tożsamości i wiary. Zakaz ten jest częścią narastającej w Bułgarii ksenofobii, rasizmu i nietolerancji (g)

Źródło: Reuters

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign

Grzegorz Lindenberg

Socjolog, dr nauk społecznych, jeden z założycieli „Gazety Wyborczej”, twórca „Super Expressu” i dwóch firm internetowych. Pracował naukowo na Uniwersytecie Warszawskim, Uniwersytecie Harvarda i wykładał na Uniwersytecie w Bostonie. W latach '90 w zarządzie Fundacji im. Stefana Batorego. Autor m.in. „Ludzkość poprawiona. Jak najbliższe lata zmienią świat, w którym żyjemy”. (2018), "Wzbierająca fala. Europa wobec eksplozji demograficznej w Afryce" (2019).

Inne artykuły autora:

Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców

Afganistan – przegrany sukces

Pakistan: rząd ustępuje islamistom