Prokuratura w Londynie uznała, że nie ma podstaw, by oskarżyć agentów brytyjskich służb specjalnych o współpracę w stosowaniu tortur. Takie zarzuty wysuwali dwaj brytyjscy muzułmanie przesłuchiwani w amerykańskiej bazie Bagram w Kabulu i w Pakistanie.
Dyrektor prokuratury koronnej Anglii i Walii, Keir Starmer powiedział, że nie wątpi w prawdziwość ich zeznań w sprawie tortur, jakich doznali, ale nie ma podstaw, by postawić przed sądem brytyjskich agentów.
więcej na konflikty.wp.pl