Blair broni masowej imigracji

Według byłego premiera Wielkiej Brytanii to, że kraj składa się z wielu kultur i religii, jest rzeczą „właściwą”.

Tony Blair broni kontrowersyjnej polityki imigracyjnej prowadzonej przez Partię Pracy twierdząc, że Anglia nie poradzi sobie, jeśli nie otworzy granic dla większej liczby osób pochodzących z różnych kultur. Dodaje też, że imigranci uczynili Anglię „silniejszą”, a wezwania do ograniczenia imigracji nazywa błędem.

Jego wypowiedzi ukazały się zaledwie kilka dni po opublikowaniu danych demograficznych, z których wynika, że w ciągu najbliższej dekady populacja Wielkie Brytanii będzie co rok zwiększała się o liczbę odpowiadającą ludności miasta Leeds (około pół miliona).

Nie zważając na głosy krytyki Blair twierdzi, że polityka imigracyjna prowadzona przez laburzystów była właściwa: „To była bardzo pozytywna rzecz i nie ma innej drogi do sukcesu dla kraju takiego jak Wielka Brytania, jak otworzenie granic dla ludzi różnych wyznań, o różnym kolorze skóry i pochodzących z różnych kultur”.

Ocenia się, że pod rządami laburzystów Wielkiej Brytanii przybyło nawet 5,5 miliona imigrantów z prawem stałego pobytu. W latach 1997-2010 około 2,3 miliona opuściło wyspy co oznacza, że populacja wzrosła o 3,2 miliona jako bezpośredni efekt imigracji.

W wywiadzie dla gazety „Eastern Eye” Blair powiedział: „Wizja kraju wielokulturowego, w którym mieszają się różne religie, jest właściwa. Nie oznacza to, że nie powstają problemy, ale można je przezwyciężyć nie tracąc równocześnie esencji tego, co pozwala obywatelom żyć w harmonii i dobrych warunkach.”

Jego wypowiedzi, określone przez krytyków jako “bezwstydne”, potwierdziły pogląd wielu obserwatorów, że duża imigracja w czasie rządów laburzystów miała podłoże polityczne i była rezultatem prób zmiany kraju przez ówczesnych ministrów. Dwa lata temu były doradca Blaira, Andrew Neather powiedział, że złagodzenie kontroli imigracji przez laburzystów było zamierzonym planem, który miał na celu „otworzenie Zjednoczonego Królestwa dla masowej imigracji”. Dodał, że laburzyści chcieli „utrzeć nosa prawicy i wytrącić jej argumenty z ręki”.

Tony Blair uważa, że debata antyimigracyjna to już przeszłość: „Według mnie większość obywateli brytyjskich nie ma już uprzedzeń i widzi korzyści wynikające z imigracji. Myślę, że nasi obywatele martwią się rzekomym brakiem kontroli nad tym, kto przyjeżdża do naszego kraju, oraz brakiem zasad określających kto może przyjechać, a kto nie, ale to jest już zupełnie inna sprawa. (…) Byłoby bardzo niefortunne gdybyśmy z powodu stosowania takich zasad postrzegali imigrację jako coś złego dla kraju, bo nie jest ona niczym złym.”

Konserwatywna posłanka Priti Patel mówi: „Jako córka imigrantów nie mam wątpliwości, że ten kto ciężko pracuje i ma pozytywny wkład w nasze życie, wzbogaca społeczeństwo. Jednak Tony Blair nie zauważył, że kiedy był u władzy, otworzył bramy dla masowej, niekontrolowanej imigracji, która wyrządziła wielkie szkody naszym miastom i miasteczkom.”

Sir Andrew Green, prezes organizacji Migrationwatch powiedział: „To bezwstydne wypowiedzi jak na premiera, który sprowadził przeszło 3 miliony imigrantów do Anglii nie zważając na sprzeciw opinii publicznej”. Inny poseł konserwatywny, Dominic Raab, dodał: „Te komentarze są naiwne, świadczą wręcz o lekkomyślności i beztrosce. Tony Blair pozostawił Wielkiej Brytanii w spadku niekontrolowaną imigrację, która stanowi potężne obciążenie dla służb publicznych i osłabia spójność naszego społeczeństwa” (rol)

Tłumaczenie: Severus Snape
Źródło: http://www.dailymail.co.uk/news/article-2054903/Tony-Blair-defends-opening-door-mass-migration.html

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign