Po amerykańskiej akcji w prowincji Ghazni wściekli Afgańczycy oskarżyli Polaków o zabicie cywilów i spalili biało-czerwoną flagę – przekonani, że była to operacja naszych żołnierzy
Nocną akcję we wsi Kalech Jebara w powiecie Karabagh w Ghazni przeprowadziły pod koniec stycznia amerykańskie siły specjalne z pomocą Afgańczyków – dowiedzieliśmy się od wysokiego rangą rozmówcy w polskiej armii.
Celem akcji było zabicie groźnych talibów figurujących na liście poszukiwanych wrogów rządu prezydenta Hamida Karzaja.
Nasz informator mówi, że Amerykanie i Afgańczycy wchodzili do domostw i tam zabijali talibów – chcieli w ten sposób uniknąć ofiar cywilnych i mieć pewność, że zlikwidowali właściwe osoby. Wtedy z jednej z chałup ktoś ostrzelał żołnierzy USA. W odpowiedzi amerykański śmigłowiec zaatakował dwa domy.
Więcej na: wyborcza.pl