„Wieczną przyjaźń” obiecali sobie premier Włoch Silvio Berlusconi i libijski przywódca Muammar Kadafi podczas spotkania w Sirte w Libii.
Szef włoskiego rządu złożył tam krótką, symboliczną wizytę w dniu, gdy libijski parlament ratyfikował zawarty w zeszłym roku traktat o przyjaźni i współpracy między obu krajami.
Zgodnie ze zwyczajem przywódca Libii przyjął Berlusconiego w namiocie. W prezencie podarował mu między innymi dwa wielbłądy. Włoski premier odwdzięczył się zaproszeniem na lipcowy szczyt przywódców G8 na wyspie Maddalena, gdzie Kadafi wystąpi w roli przywódcy Unii Afrykańskiej.