Belgia podatnym gruntem dla terroryzmu

AKC

Akcja policji po zamachu w Vervies

W wyniku strzelaniny, jaka wywiązała się podczas obławy policji w Vervies, zginęło dwóch belgijskich obywateli. Podejrzani zostali oskarżeni o udział w inspirowanym przez ISIS spisku, wymierzonym w funkcjonariuszy policji.

Wieści o belgijskiej grupie terrorystycznej natychmiast wywołały falę strachu u tutejszej społeczności muzułmańskiej. Zaki Chairi, 27 letni belgijski komik, występujący z kabaretem „Muslim Raiders” („Muzułmańscy Najeźdźcy”) obawia się, że młodzi, urodzeni w Belgii muzułmanie mogą stać się ofiarami odwetu po obławie.

Espace Poincare, ośrodek młodych muzułmanów, który został otwarty nieco ponad rok temu, ma na celu promowanie pokojowego i twórczego łączenia europejskich oraz islamskich wartości. Zdaniem dyrektora centrum Hajiba El Hajjajiego ostatnie doniesienia o domniemanym lokalnym wzroście liczby belgijskich grup terrorystycznych, pojawiające się wkrótce po masakrze francuskich rysowników z „Charlie Hebdo”, zagroziły owej wizji umiarkowania i integracji. „Potępiamy to, co się wydarzyło. To nie jest nasza wizja, nasze rozumienie naszej religii” – powiedział dyrektor. Wyjaśnił, że belgijska społeczność muzułmańska czuje się jak w pułapce między dwoma ekstremami ideologicznymi. „W Belgii stoimy w obliczu radykalizacji islamskiej, ale także w obliczu radykalizacji islamofobii” – powiedział. „Wiemy, że to napiętnowanie, islamofobia i dyskryminacja pomagają w radykalizacji postaw tych młodych muzułmanów”.

W czasie obławy w Verviers śmierć poniosło dwóch belgijskich obywateli. Policja twierdzi, że na miejscu szturmu znaleziono karabiny, granaty ręczne, materiały wybuchowe i mundury policyjne. Podejrzani zostali oskarżeni o udział w spisku inspirowanym ideologią skrajnej przemocy ISIS, a
mającym na celu uderzenie w belgijską policję. Strzelanina spowodowała międzynarodowy pościg.

Dotychczas władze belgijskie aresztowały i postawiły zarzuty uczestnictwa w organizacji terrorystycznej przynajmniej siedmiu Belgom. Prokuratura oznajmiła, że na lotnisku w Brukseli ujęto trzech podejrzanych, którzy usiłowali odlecieć do Grecji, a potem dostać się do Syrii. Wyższy urzędnik belgijskich służb antyterrorystycznych powiedział CNN, że głównym podejrzanym i liderem grupy z Verviers jest młody Belg marokańskiego pochodzenia, Abdelhamid Abaaoud. Przebywa on nadal na wolności i pojawił się przed kamerą w propagandowym filmie ISIS, śmiejąc się i żartując podczas prowadzenia furgonetki, ciągnącej po polu kilka trupów. Abdelhamid wywiózł też swego nastoletniego brata do Syrii i od tego czasu brat pokazuje się na zdjęciach, pozując obok bojowników ISIS.

Abaaoud pochodzi z dzielnicy Brukseli o nazwie Molenbeek. Nie jest jedynym mieszkańcem tej dzielnicy, który przyłączył się do dżihadu. „Jest kilka osób, które wyjechały, aby walczyć w Syrii. I kilka, które wróciły. To one właśnie stanowią zagrożenie”, mówi burmistrz Molenbeek, Francoise Schepmans. Główny plac dzielnicy otaczają sklepy mięsne halal i spożywcze zachwalające swój towar po francusku i arabsku. W tłumie przechodniów wiele kobiet nosi islamskie chusty, a w bocznych uliczkach można usłyszeć rozmowy po francusku, arabsku i turecku. Molenbeek ma dużą, głównie muzułmańską społeczność, która pochodzi z pierwszego, drugiego i trzeciego pokolenia imigrantów z północnej Afryki. Szybko rosnące bezrobocie wśród młodych ludzi z tej dzielnicy wynosi ponad 40%.

W ramach powstrzymania podejrzanej, powiązanej z ISIS grupy z Verviers, belgijska policja przeprowadziła liczne obławy w Molenbeek. Didier De Quevy, adwokat mieszkańca Molenbeek aresztowanego w tym czasie, utrzymuje, że jego klient, bezrobotny, 25-letni były ochroniarz Marouane el Bali nie pasuje do profilu terrorysty, ponieważ nie figuruje w rejestrze karnym. „Gdy mieszka się w Molenbeek, w okolicy opanowanej przez terroryzm, cudem jest nie mieć problemów z władzami” – mówi adwokat.

Przy szerzącym się bezrobociu internetowa propaganda ISIS i ich krwawa interpretacja dżihadu jest często dostępna tylko jednym kliknięciem. Komik Chairi, który prowadzi też audycję radiową poruszającą sprawy belgijskich muzułmanów, ubolewa, że jego radykalni rówieśnicy nie uczą się islamu w meczetach czy instytucjach, lecz z internetu. Wspomina też spotkanie z młodym muzułmańskim konwertytą – zaledwie parę miesięcy po przyjęciu islamu w Belgii, młody mężczyzna zginął na polach bitewnych Syrii.

„Ludzie się radykalizują” – stwierdził dyrektor Point Espace. Wystąpił w mediach społecznościowych, aby potępić propagandę nawołującą online do wstępowania do ISIS. Przyznał jednak, że przesłanie dżihadu może być kuszące dla podatnych młodych umysłów. „Przekaz, wzywający cię do Syrii jest bardzo prosty: masz wroga, chcesz posiąść moc, aby zbudować swoją przyszłość i nie potrzebujesz już głowić się nad rozwiązaniem złożonych problemów, jakie niesie ze sobą życie w Belgii”.

Roselit na podstawie
www.edition.cnn.com

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign

Piotr S. Ślusarczyk

Doktorant UKSW, badacz islamu politycznego, doktor polonistyki UW; współprowadzący portal Euroislam.pl; dziennikarz telewizyjny i radiowy.

Inne artykuły autora:

Dzihadyści zaatakowali w Rosji

Izolacja rządu talibów już nie działa

Niemcy: czy deportacja imigrantów będzie sprawniejsza?