Bandyci napadli na lokal Kurdów na rynku w Opolu

Szowiniści przyszli z widłami na kebab. Bili i wrzeszczeli: „Wynoście się do Turcji. Tu jest Polska!”. Policja nikogo nie zatrzymała.

– Do niewielkiego lokalu wtargnęło dwunastu mężczyzn – relacjonuje właściciel. – Nawet klienci im nie przeszkadzali. Zaczęli kopać mnie i mojego pracownika. Schroniliśmy się za ladą. Rozpętała się szamotanina. Widziałem w ich rękach noże, a jeden z nich uzbrojony był w widły. Zasłaniając się przed nimi prawą ręką, dostałem cios w bok i ramię. Napastnicy rzucili na ladę kubeł na śmieci i ustawioną na chodniku planszę reklamową. Ci, którzy zostali na zewnątrz, próbowali rozbić szybę w drzwiach ławkami i żelazną kratą, zakrywającą właz do piwnicy. Udało mi się wreszcie zadzwonić na policję, ale zanim po kilku minutach przyjechał radiowóz, napastnicy uciekli

więcej na www.nto.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign