Asia Bibi: gdybym przyjęła islam, wyszłabym na wolność

„Piszę z celi bez okien i nie wiem, czy moje słowa do was dotrą. Ale jeśli je odczytacie, pomódlcie się za mnie i przypomnijcie sobie o wszystkich, którzy są prześladowani za wiarę. Napiszcie też do prezydenta Pakistanu, aby pozwolił mi powrócić do mych bliskich”.

Te dramatyczne słowa czytamy w więziennym liście Asii Bibii. Jak sama pisze, została skazana na śmierć przez powieszenie za bluźnierstwo względem Mahometa.

„Bóg wie, że wyrok ten jest niesprawiedliwy, a moją jedyną winą jest to, że jestem katoliczką” – czytamy w liście. Asia Bibi przypomina, że jest matką pięciorga dzieci, a jej jednym pragnieniem jest powrócić do swych bliskich, zobaczyć ich uśmiech. Wiem, że cierpią z mojego powodu i obawiają się o moje życie – pisze pakistańska katoliczka. Opowiada też, że tuż po wyroku przyszedł do celi sędzia, który skazał ją na śmierć. Obiecał, że odwoła wyrok, jeśli nawróci się na islam. Odrzekła jednak, że woli jednak umrzeć jako chrześcijanka. „Zostałam skazana, ponieważ jestem chrześcijanką. Wierzę w Boga i w Jego wielką miłość. Jeśli Pan skazał mnie na śmierć za to, że kocham Boga, z dumą oddam za Niego moje życie” – odpowiedziała Asia Bibi.

Więcej na: e-sancti.net

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign