Arabskie media wypominają Arabom hipokryzję

Internetowa gazeta arabska „Rai Al-Youm” wytknęła hipokryzję państwom arabskim, cieszącym się z wyboru Sadiqa Khana na burmistrza Londynu, podczas gdy same odmawiają wielu praw, takich jak równość, prawa człowieka i praworządność, które pozwoliły Khanowi jako synowi imigrantów osiągnąć tę pozycję.

Prasa arabska opublikowała więcej artykułów utrzymanych w tym tonie.

Oto fragmenty tekstu z „Rai Al-Youm”:

„Świętowanie w krajach arabskich z powodu wygranej dr Sadiqa Khana w wyborach na burmistrza Londynu, nie ustaje. Khan jest muzułmaninem, synem pakistańskiego kierowcy autobusu i przez większą część życia dorastał w dzielnicy czynszówek, jakich rząd dostarcza potrzebującym.

Wielu nie dostrzegło znaczenia zwycięstwa młodego człowieka, który wspiął się z nizin na szczyt, pokonując drogę pełną cierpienia i ciężkiej pracy w kapitalistycznym społeczeństwie i wielokulturowym nie-islamskim środowisku.

Naszym zdaniem tajemnica [jego sukcesu] leży w równości, praworządności i braku rasizmu -a wręcz bardziej w walce z rasizmem oraz jego wyplenianiu – oraz w pełnym poszanowaniu praw człowieka, z których najbardziej znaczącym jest sprawiedliwość społeczna. [Również do jego sukcesu przyczynił się] szacunek do wszelkiego rodzaju wolności, a szczególnie wolności słowa.

Wszystkie te wartości i podstawowe zasady nie istnieją w ogromnej większości naszych krajów arabskich i islamskich. To właśnie dlatego ich synowie czekają tylko na pierwszą możliwość emigracji, szukając lepszego życia, wolnego od prześladowania, opresji i rasizmu, tam gdzie mogą znaleźć sprzyjające środowisko, które oferuje im możliwości bycia twórczym i spełnionym.

Gdyby ojciec Sadiq Khana „był szczęściarzem” i emigrował do kraju arabskiego, lub konkretnie do państwa Zatoki, jako że [państwa] te są domem milionów hinduskich i pakistańskich imigrantów – jaka byłaby sytuacja pakistańskiego imigranta i jaką miałby on przyszłość?

Po pierwsze, podlegałby władzy „opiekuna”; ten opiekun skonfiskowałby jego paszport natychmiast po przybyciu i zamknął go w sejfie. Musiałby znaleźć prywatną hinduską lub pakistańską szkołę dla swoich dzieci, ponieważ nie wolno by im było uczęszczać do szkół publicznych. Gdyby któreś z jego dzieci zachorowało, musiałby szukać prywatnej opieki medycznej, ponieważ również zakazano by mu wstępu do większości państwowych szpitali. A gdyby dostali się do publicznego szpitala, byliby upokarzani i znieważani i otrzymaliby drugorzędną opiekę medyczną, ponieważ opieka najwyższej jakości jest zarezerwowana wyłącznie dla dzieci miejscowych.

Byłoby całkiem naturalne, że ojciec Sadiqa Khana mieszkałby w kraju Zatoki przez 40 lat i dłużej bez prawa stałego pobytu zarówno dla siebie, jak swoich dzieci, nie mówiąc już o obywatelstwie i nie wspominając o prawach politycznych i prawie wyborczym. Los pana Khana byłby podobny do losu milionów innych Arabów, muzułmanów, chrześcijan, szyitów czy sunnitów jak i innych imigrantów z całego świata.

Społeczeństwa zachodnie rozwinęły się i osiągnęły taki poziom ekonomiczny, polityczny i militarny, jaki osiągnęły, ponieważ walczyły z rasizmem w każdej postaci i ponieważ dały każdemu obywatelowi równość wobec prawa i równe szanse na zatrudnienie bez względu na religię, pochodzenie lub kolor skóry.(…)

My, Arabowie, doświadczający obecnie najgorszych form rasistowskiego i etnicznego podżegania wśród wyznawców tej samej wiary islamskiej, mamy przed sobą długą drogę, zanim osiągniemy wartości i podstawowe zasady szczególnie wymagane przez naszą religię”.

 

Tłumaczenie MEMRI
Źródło: www.memri.org

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign