Amerykański ekspert: czas zaatakować Iran

Precyzyjnie zaplanowane wojskowe uderzenie mające na celu zniszczenie irańskiego programu nuklearnego uratowałoby region bliskowschodni i cały świat przed realnym niebezpieczeństwem i znacząco zwiększyłoby bezpieczeństwo narodowe USA w dłuższej perspektywie – pisze w artykule „Czas zaatakować Iran”, opublikowanym w serwisie globalaffairs.ru, Matthew Kroenig, amerykański ekspert, który pracował nad strategią obronną USA wobec Iranu.

Tymczasem wczoraj Izrael oświadczył, że „wszystkie opcje są brane pod uwagę”, jeśli chodzi o zastopowanie irańskiego programu nuklearnego. Duchowy przywódca Iranu dzień wcześniej po raz kolejny powtórzył, że Iran nie dąży do uzyskania broni atomowej.

„Lata międzynarodowych nacisków nie zmusiły Iranu do rezygnacji z programu atomowego” – przekonuje ekspert, dodając, że ostatni, opublikowany w listopadzie ubiegłego roku, raport Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej zawiera „bardziej przekonujące dowody na to, że Islamska Republika przetrzyma sankcje i sabotaż i najwyraźniej już testuje swoje detonatory ładunków jądrowych i przystosowuje rakiety do przenoszenie pocisków nuklearnych”.

„Jeśli Iran wygoni inspektorów MAEA, zacznie wzbogacać zapasy uranu do poziomu 90 proc. albo zainstaluje zaawansowane wirówki w obiekcie wzbogacania uranu w Kum, USA powinny natychmiast zaatakować; w przeciwnym razie stracą ostatnią szansę, by przeszkodzić Iranowi w akcesji do klubu mocarstw nuklearnych” – pisze dalej Kroenig.

„Atomowy Iran od razu ograniczy swobodę działania Amerykanów na Bliskim Wschodzie. (…) Konkurenci Iranu w regionie, tacy jak Arabia Saudyjska, najprawdopodobniej zdecydują się, aby stworzyć własny arsenał, co zapoczątkuje wyścig zbrojeń” – ostrzega.

Kroenig, który od czerwca 2010 do czerwca 2011 roku był specjalnym doradcą sekretarza obrony USA ds. opracowania strategii obronnej wobec Iranu, zastrzega, że ten kraj „oczywiście umyślnie nie będzie chciał rozpętać samobójczej wojny atomowej”. „Ale niestabilna równowaga między Iranem i Izraelem może łatwo wymknąć się spod kontroli w czasie kryzysu, co doprowadzi do wymiany ciosów atomowych. Nie jest wykluczone, że w to jądrowe starcie włączą się Stany Zjednoczone” – pisze, dodając, że strategia „powstrzymywania Iranu” jest bardzo droga dla Amerykanów, bo wiąże się z „politycznymi i wojskowymi inwestycjami na Bliskim Wschodzie w warunkach kryzysu ekonomicznego”.

Więcej na: onet.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign