Al-Kaida szkoli terrorystów z Niemiec

Pakistańskie służby odkryły „wioskę dżihadu”, w której szkolą  się Niemcy terroryści z Al-Kaidy, w tym muzułmańscy konwertyci. Ponoć Europejczycy należą do najbardziej oddanych sprawie dżihadu.

Talibowie w WaziristanieWioska znajduje się na terenach kontrolowanych przez Talibów, w Waziristanie, w pobliżu granicy afgańskiej. Teren kontrolowany jest przez stowarzyszony z Al-Kaidą, Islamski Ruch Uzbekistanu, który odpowiada za ataki na siły zbrojne NATO w Afganistanie. Na filmie rekrutacyjnym pokazano przykładne życie we wzorcowej wiosce, gdzie funkcjonują szkoły, szpitale, apteki, przedszkola, a wszystko w bezpiecznej odległości od linii frontu. Na filmie, prezenter “Abu Adam”, przedstawiciel niemieckiej grupy, wskazuje widza palcem i pyta: Czy to nie przemawia do Ciebie? Gorąco zapraszamy do przyłączenia się do nas!.

Zgodnie z informacjami niemieckiego ministerstwa spraw zagranicznych, coraz większa liczba niemieckich rodzin, w większości pochodzących z północnej Afryki, podejmuje podróż do Waziristanu, gdzie stają się najbardziej oddanymi terrorystami. Islamski Ruch Uzbekistanu, który ma oparcie w kilku niemieckich miastach, zyskuje na popularności dzięki rosnącemu sprzeciwu przeciwko niemieckiemu zaangażowaniu w Afganistanie.

Ostatnio kontrowersje nasiliły się w związku z ostrzałem dokonanym na rozkaz niemieckich oficerów, podczas którego zginęło kilkudziesięciu cywilów. Ostatniej nocy, rzecznik Ministerstwa Sprawa Zagranicznych powiedział w wywiadzie dla The Daily Telegraph, że ministerstwo negocjuje z władzami pakistańskimi uwolnienie sześciu Niemców, wśród, których jest Adrian M., biały konwertyta na islam, jego erytrejska żona i ich czteroletnia córka. Rodzina została aresztowana w drodze do „niemieckiej wioski”.

Ministerstwo niepokoi się szczególnie o bezpieczeństwo dziecka. Wszyscy przetrzymywani są w areszcie w Peszawarze, gdzie zostali osadzeni w maju, gdy próbowali przekroczyć granicę irańsko-pakistańską. Rzecznik powiedział, że „negocjacje z rządem Pakistanu dotyczą grupy obywateli niemieckich” i że ministerstwo jest świadome, iż Islamski Ruch Uzbekistanu rekrutuje ochotników Niemczech „od początku roku”.

Rekrutację prowadzi „Abu Adam”, 24 letni Niemiec, prawdopodobnie tureckiego lub afrykańskiego pochodzenia, który wychowywał się wraz ze swym kompanem od dżihadu, Abu Ibrahimem, na inteligenckich przedmieściach Bonn, w Kessenich. Adam, którego prawdziwe nazwisko brzmi Mounir Chouka, przeszedł szkolenie wojskowe w niemieckiej armii, a następnie pracował przez trzy lata w Federalnym Urzędzie Statystycznym, gdzie współpracownicy opisali go, jako „miłego chłopca”. Z pracy zrezygnował w 2007, mówiąc, że przenosi się do firmy handlowej w Arabii Saudyjskiej, lecz prawdopodobnie rozpoczął wtedy trening terrorystyczny w Jemenie.

W innym rekrutacyjnym filmie, opublikowanym także w tym roku, namawia do ”honorowej śmierci” Khalid Khawaja, były oficer pakistańskich służb bezpieczeństwa, który sam siebie określa jako przyjaciela Osamy Bin Ladena. Powiedział on, że wiedział o Niemcach, a także kilku szwedzkich konwertytach, którzy przybyli do Pakistanu dla „dżihadu”. Europejczycy przebywają w Waziristanie. Należą do najbardziej oddanych sprawie. Zrobią wszystko dla islamu. Nie przybyli tu dlatego, że ich ojcowie są muzułmanami, lecz dlatego, że był to ich własny wybór.

JG na podst. The Daily Telegraph

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign

Piotr S. Ślusarczyk

Doktorant UKSW, badacz islamu politycznego, doktor polonistyki UW; współprowadzący portal Euroislam.pl; dziennikarz telewizyjny i radiowy.

Inne artykuły autora:

Dzihadyści zaatakowali w Rosji

Izolacja rządu talibów już nie działa

Niemcy: czy deportacja imigrantów będzie sprawniejsza?