Ahmadineżad wystąpił o wotum zaufania dla rządu

Prezydent Iranu powołuje swój gabinet. Członkowie parlamentu opiniują cześć rekomendowanych ministrów jako niekompetentnych. Niektórzy z kandydatów są powiązani z Irańską Gwardią Rewolucyjną oskarżaną przez rząd USA o działalność terrorystyczną.

Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad przedstawił dziś w parlamencie swój nowy rząd i wystąpił o wotum zaufania dla gabinetu, którego skład – według jego słów – ma zapewnić ożywienie gospodarki narodowej. Głosowanie nad wotum zaufania odbędzie się w środę, po trzydniowej debacie.

Nasza polityka zagraniczna będzie skierowana na udzielanie poparcia narodom uciskanym i dawania odporu arogantom – oświadczył Ahmadineżad, zapewniając jednocześnie o woli prowadzenia konstruktywnego dialogu z wszystkimi krajami z wyjątkiem Izraela.

Nowy gabinet składa się z ludzi związanych z Gwardią Rewolucyjną. Kilkunastu ministrów wchodziło w skład jego poprzedniego rządu.

Według agencji EFE, krytyczni wobec prezydenta deputowani reprezentujący umiarkowanych konserwatystów twierdzili, że niemal trzecia część desygnowanych przez niego ministrów nie ma wystarczających kompetencji do sprawowania swych urzędów.

W sobotę deputowany Ahmad Tawakoli przewidywał w wywiadzie dla studenckiej agencji Ilna, że co najmniej siedmiu kandydatów na ministrów zostanie odrzuconych przez parlament podczas środowego głosowania nad wotum zaufania.

Polemika wokół obsady stanowisk rządowych dotyczy kilku najważniejszych ministerstw, które Ahmadineżad postanowił obsadzić swymi najbliższymi współpracownikami, m.in. ministerstwa ds. ropy naftowej. Zaproponował on na to stanowisko byłego ministra handlu Masuda Mirkazemiego. Na początku pierwszej kadencji Ahmadineżada parlament odrzucił kolejno trzech kandydatów zaproponowanych przez niego na to kluczowe stanowisko.

Więcej na: interia.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign