Co najmniej 14 pasażerów mikrobusu zginęło na zachodzie Afganistanu, gdy ich pojazd wjechał na ukrytą przy drodze pułapkę minową – poinformował przedstawiciel miejscowych władz. Większość z zabitych należała do jednej rodziny.
– Na miejsce wybuchu dotarli już wojskowi, według których 14 ludzi zginęło a czterech zostało rannych – powiedział przedstawiciel władz prowincji Herat.
Mikrobus wjechał na ukryty przy drodze ładunek wybuchowy w rejonie Kesz-e Kohna w pobliżu granicy z Turkmenistanem. Na tej samej drodze znaleziono jeszcze dwa ładunki wybuchowe; policji afgańskiej udało się je rozbroić.
Więcej na: interia.pl