Federalny sąd apelacyjny unieważnił wyrok 22 lat więzienia wydany wobec terrorysty Ahmeda Ressama, który planował zamach na lotnisko w noc sylwestrową 1999 r., u progu nowego tysiąclecia.
Sąd uznał tę karę, którą Ressam odsiaduje od 2005 r., za zbyt łagodną. Za próbę wysadzenia w powietrze samolotu pasażerskiego federalne wytyczne przewidywały karę minimum 65 lat więzienia.
Prowadzący sprawę terrorysty sędzia John Coughenour złagodził karę, gdyż – jak to uzasadniał – Ressam po aresztowaniu pod koniec 1999 r. współpracował z władzami, dostarczając cennych informacji przydatnych w walce z terroryzmem.
Skazany przestał jednak w 2003 roku rozmawiać ze śledczymi, a nawet odwołał swoje wcześniejsze zeznania. Sąd apelacyjny uchylił więc wyrok i wezwał do powołania nowego sędziego, który by orzekł surowszą karę. Sędzia Coughenour wcześniej odmówił zmiany swojego wyroku.
Pochodzącego z Algierii Ressama aresztowano w grudniu 1999 r. na granicy USA z Kanadą. Planował on zdetonowanie materiałów wybuchowych na lotnisku w Los Angeles.
Więcej na: dziennik.pl