Zamach w Brukseli – komentarz Euroislam.pl w Polsat News i Wirtualnej Polsce

Kontekst zamachów na lotnisku i w metrze w Brukseli, gdzie zginęły 34 osoby, objaśniał dziś w Polsat News Jan Wójcik z Euroislam.pl. Oto fragmenty tego komentarza.

„Ataki te pokazują, że terroryści idą z przesłaniem ‘możemy dopaść was wszędzie’. (…)  Pokazują też, że aktów terroru dokonać może każdy. Żeby osiągnąć skalę zastraszenia i sterroryzowania społeczeństwa, nie muszą być wybitnymi specjalistami. Wystarczy krótki pobyt w obozach treningowych w Syrii. (…)

Walcząc z islamskim terroryzmem będziemy narażeni na odwet.

Na brukselskim lotnisku po zamachu

Walcząc z islamskim terroryzmem będziemy narażeni na odwet. Jeśli Francja chce pozamykać nawet 300 meczetów radykalnych salafitów, to wiadomo, że spotka się to z odpowiedzią drugiej strony,  ale tę walkę musimy podjąć. (…) W 2014 roku minister spraw wewnętrznych Niemiec mówił, że na każdego podejrzanego, który udał się do Syrii i wrócił, on potrzebuje około 10 funkcjonariuszy, aby taką osobę upilnować. Przy takich ilościach zaczyna więc być to niezwykle kosztowne. W dodatku nasze prawo wymaga udowodnienia konkretnych przestępstw, więc do osadzenia takiej osoby jest długa droga. (…) Poważnym problemem jest fakt, że osoby odbywające w europejskich więzieniach karę za współpracę z islamskimi ekstremistami radykalizują inne społeczności muzułmańskie, które są w tych więzieniach osadzone”.(p)

Cały materiał i film wideo: Wójcik – muzułmańscy terroryści będą się mścić, ale musimy podjąć ostrzejsze działania
Polecamy również na WP: Wójcik – ISIS to ugrupowanie, które wierzy w apokalipsę. Chcą nas tam zwabić.
Islam wraca do swoich fundamentalnych korzeni. To jest problem.

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign

Warto przeczytać

Szwajcarzy przeciwko burce

Przytłaczającą większością głosów Szwajcarzy w regionie Ticino opowiedzieli się za zakazem noszenia burek. 1 Muzułmanki nie mogą dłużej nosić okrywającego całe ciało stroju w sklepach, restauracjach i budynkach publicznych, a każda kobieta łamiąca ten zakaz może zostać ukarana grzywną w wysokości ok. 9000 franków. Lokalne władze w kantonie Ticino zatwierdziły referendum po tym, jak parlament szwajcarski orzekł, że zakaz nie narusza prawa federalnego. Dwóch na trzech głosujących w kantonie wsparło ten zakaz, a miażdżący wynik referendum jest następstwem podwyższonego alarmu antyterrorystycznego w całej Europie. Prawo stosować sie będzie jedynie do zasłon okrywających ciało od stóp do głów, noszonych przez 40 000 muzułmanek szwajcarskich, a także przez wiele muzułmańskich turystek odwiedzających ten region. Inne okrycia twarzy jak maski, kominiarki czy kaski, są dozwolone. W trakcie głosowania podwyższono środki bezpieczeństwa wokół parlamentu i zainstalowano wykrywacze metalu, kontrolujące wchodzących do budynku. Autor projektu Giorgio Ghiringhelli powiedział, że wynik głosowania stanowi wiadomość dla “islamskich fundamentalistów” w Szwajcarii. “Ci, którzy chcą się integrować, są mile widziani niezależnie od swej religii. Ale ci, którzy odrzucają nasze wartości i budują równoległe, oparte na religijnych zasadach społeczeństwo i chcą je postawić ponad naszym społeczeństwem, nie są mile widziani”, oświadczył polityk. Amnesty International nazwała nowe regulacje “klęską” praw człowieka w Ticino. Prawo wzorowało się jednak na podobnym zakazie francuskim, który został utrzymany w mocy w 2014 przez Europejski Trybunał Praw Człowieka. Francuski parlament uchwalił zakaz noszenia burek w 2010, przeciw czemu protestowały grupy islamskie, nazywając go dyskryminującym. We Francji, która ma największą społeczność muzułmańską na Zachodzie, kobiety noszące burki mogą zostać ukarane grzywną do 150 funtów. W zeszłym roku próba cofnięcia francuskiego zakazu podjęta przez brytyjski zespół prawników została odrzucona. Sędziowie europejscy orzekli, że środek wymierzony w powstrzymanie kobiet od zakrywania ich twarzy w miejscach publicznych jest całkowicie usprawiedliwiony, ponieważ takie ubranie stwarza zagrożenia dla prawa człowieka do “wspólnego zamieszkiwania”. Podobne prawo uchwalono niedawno w Belgii i Holandii.